Co ma wspólnego Duomo di Milano

z Napoleonem, Mussolinim czy Statuą Wolności?

Gdzie kupić bilety i czego się spodziewać po najbardziej reprezentatywnym placu Mediolanu?

Zapraszam do lektury.

 

Nie będę zanudzać historią tego miejsca (a jest ona naprawdę bogata!), wspomnę tylko, że jest to największy kościół we Włoszech, trzeci pod względem wielkości kościół w Europie i czwarty na świecie oraz że mediolańskie Duomo było budowane przez prawie 600 lat! Pierwsze prace rozpoczęły się w 1386 roku, a zakończyły w 1965.

 

W ostatnim roku miałam okazję podziwiać to cudo kilka razy i powiem wam, że im częściej je widzę, tym większe wrażenie na mnie robi. Spójrzcie tylko na te liczby: 3400 figur, 200 płaskorzeźb, ponad 3600 postaci, 55 witraży (4250 m2), 135 iglic, 150 gargulców, 96 gigantów, ponad 11 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni i prawie 110 metrów wysokości. Jest co podziwiać!

 

 

Dla zwiedzających udostępniona jest część katedry a także jej podziemia ze stanowiskami archeologicznymi i taras widokowy, na który można wjechać windą lub wejść schodami. Tuż obok katedry mieści się il Grande Museo del Duomo czyli Skarbiec. Tu poznajemy historię kościoła od samego początku jego powstania do czasów nam współczesnych.  Do każdej z tych części wstęp jest płatny. Można go wykupić przez internet na konkretną godzinę, ale i tak warto być trochę wcześniej, bo trzeba odstać w kolejce (sprawdzane są i bilety i zawartość większych torebek i plecaków). Na oficjalnej stronie: www.ticket.duomomilano.it można sprawdzić dostępne taryfy i aktualne godziny otwarcia.

 

Ciekawostki:

 

  • Że Duomo di Milano jest największym włoskim kościołem to już wiecie, a czy wiedzieliście, że tutejsze organy są największymi we Włoszech i zostały ufundowane przez Mussoliniego?

 

 

  • Również witraże należą do największych na świecie.

 

 

  • W 1805 roku, właśnie w mediolańskiej katedrze, Napoleon koronował się na włoskiego króla.

  • Najwyższym punktem kościoła, a zarazem symbolem miasta jest tzw. Madonnina, figurka Matki Boskiej, która umieszczona jest na najwyższej z iglic kościoła. Według lokalnej tradycji żaden budynek w mieście nie może przewyższać oryginalnej Madonniny. Dlatego na najwyższych drapaczach chmur w mieście ustawiane są jej kopie.

 

 

  • Co ciekawe, derby Mediolanu pomiędzy Interem a Milanem nazywa się "Derby della Madonnina".

  • Tuż nad głównym ołtarzem, nad absydą, warto zwrócić uwagę na palącą się na czerwono lampkę. Jest to miejsce przechowywania jednego z gwoździ, które przybijały do krzyża ciało Chrystusa. Relikwia pokazywana jest wiernym raz do roku, 14 września, w święto Podwyższenia Krzyża Pańskiego (Esaltazione della Santa Croce).

 

 

  • Nad głównym wejściem do katedry można zobaczyć posąg do złudzenia przypominający nowojorską Statuę Wolności. Mediolańska rzeźba (nazywana La Legge Nuova) pochodzi z 1810 roku, natomiast amerykańska z 1886. Nic więc dziwnego, że Włosi uważają ją za plagiat :)

 

Informacje praktyczne:

Kolejka do katedry ustawia się po prawej stronie, stojąc przodem do głównego wejścia. Po prawej stronie katedry jest kasa, informacja i toalety. Na samym końcu ustawia się kolejka do windy - wjazd na tarasy widokowe. Natomiast jeśli wchodzisz na tarasy schodami to kolejka ustawia się z lewej strony katedry, stojąc przodem do głównego wejścia. Jeśli kupujesz bilety łączone na tarasy i do katedry to najpierw wchodzisz na górę, a potem zejście jest od razu do kościoła. Co ważne – nawet jeśli na górę wjeżdżasz windą to zejście odbywa się schodami. ;) Jeśli chcesz zobaczyć wszystko, to zarezerwuj sobie na zwiedzanie co najmniej pół dnia. Sama wspinaczka na tarasy i dokładne ich obejście to jakieś 1.5 godziny.

 

 

Co mnie zaskoczyło?

Kilka lat temu wejście do Duomo było darmowe i można było zwiedzać praktycznie całą jego powierzchnię. Teraz wyznaczone są miejsca dla zwiedzających, co jest zadowalające, ale jeśli ma się porównanie "sprzed lat" to można się trochę zdziwić i rozczarować. Niemniej jednak miejsce robi ogromne wrażenie i warto poświecić na nie trochę więcej czasu niż tylko na selfiaka na głównym placu. :)

 

Korki z włoskiego - Katarzyna Trójniak

Odwiedź mnie na Instagramie:

Korki z włoskiego - Katarzyna Trójniak
 

NIP: 9223021044
 

 792 058 355
 

 kat.trojniak@gmail.com